Jaszczak

Rodzina Jaszczak wywodzi się z gałęzi mojej babci, żony dziadka po mieczu. Była to rodzina zamieszkująca głównie tereny województwa łódzkiego poza przypadkiem pradziadka, który przeniósł się do mazowieckiego Jaktorowa. Najstarsze wzmianki o tej rodzinie pochodzą z początku XVIII z parafii Topola Królewska. Niestety w tamtych czasach nazwiska wieśniaków dopiero się kształtowały stąd w wielu aktach ich nie podawano bądź wpisywano nazwiska od imienia rodziców.
Tak oto we wsi Kuchary w 1746 urodził się Jan, syn Ignacego i Agnieszki. Skąd pochodzili rodzice nie wiadomo, zmarli kilka lat po narodzinach Jana. W 1771 roku Jan żeni się z Petronelą. Potem już w aktach urodzeń ich dzieci pojawia się nazwisko Ignaczak. Jan umiera w 1816 jako Nowak w pobliskiej wsi Rybitwy. Kilka aktów jego dzieci również występuje pod tym nazwiskiem. Zgonu Petroneli niestety jeszcze nie znalazłem. W 1815 ślub biorą Tomasz Ignaczak i Agnieszka Kralkowska. Zamieszkują we wsi Rybitwy i tam też rodzą się ich dzieci, od 1825 już pod nazwiskiem Jaszczak. 
Około 1848 roku cała rodzina przenosi się do parafii Dalików do wsi Piotrów. W tej parafii w 1857 roku ślub bierze Franciszek Jaszczak z Marianną Zagrodniczak. W 1861 roku rodzi im się syn Franciszek. Franciszek junior przenosi się do parafii Parzęczew, gdzie bierze ślub z Marianną Świderską w 1880 roku. Reszta rodziny (rodzice, wujowie i dziadkowie) pozostali w Piotrowie i tam zmarli. Co ciekawe ich potomkowie prawdopodobnie dalej tam żyją gdyż przy okazji wycieczki rowerowej widziałem ich groby na cmentarzu w Dalikowie (LINK).
Wracając do Franciszka juniora, przez jakiś czas mieszkał on w parafii Parzęczew gdzie w 1881 urodził mu się syn Józef. Później rodzina przeniosła się do Ozorkowa, gdzie w 1905 urodził się brat Józefa, Feliks. Franciszek wraz z Marianną zmarli w Ozorkowie. Natomiast Feliks mieszkał w Leśmierzu i ożenił się w par. Góra św. Małgorzaty. Jego potomkowie prawdopodobnie dalej mieszkają w Leśmierzu, a Feliks z żoną są pochowani na cmentarzu w Górze św. Małgorzaty (pisałem o tym tutaj: LINK).
Józef nie podzielił ich losu i przeniósł się do Jaktorowa w województwie Mazowieckim. Jak to się stało? Nie wiem. Możliwe, że z racji zawodu, gdyż był stangretem wyemigrował tak daleko. Pracował dla lokalnego Pana i woził go bryczką. W 1906 ożenił się z Franciszką Perzyną. Ich dzieci rodziły się już w parafii Jaktorów. Z monografii tej miejscowości dowiedziałem się, że w latach 20 tych XX w. Józef przez parę lat był nawet sołtysem. Jego najmłodsza córka Anna była moją babcią. Wszyscy pochowani są na cmentarzu w Jaktorowie.


Józef i Franciszka Jaszczak (Jaktorów)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz