piątek, 28 grudnia 2018

Kurasie i Słomki

Dobra passa genealogiczna trwa. Na koniec roku udało mi się zdobyć kilka aktów dot. rodziny od strony mamy. Wybraliśmy się wczoraj razem na małą wycieczkę do Regnowa (koło Rawy Mazowieckiej). Stamtąd pochodzi moja babcia (matka mamy). Odwiedziliśmy USC w Regnowie, Cielądzu, Nowym Mieście nad Pilicą i w Sadkowicach. Udało nam się zdobyć kilka aktów dot. rodziny Słomka i Kuraś min. akty zgonów pradziadków oraz akt urodzenia i ślubu babci. 
Dzięki temu będę mógł uzupełnić drzewko rodzinne od strony mamy i je wydrukować w formie plakatu tak samo jak taty.
Przy okazji odwiedziliśmy siostrę cioteczną mamy w Sadkowicach (ze strony Kurasiów). Razem z nią wybraliśmy się również do dalszej rodziny od strony Kurasiów. Zdobyłem kilka zdjęć lecz niestety nie były to zdjęcia pradziadków, chyba nikt ich nie posiada.
W każdym razie tym oto cennym akcentem wchodzę powoli w następny rok, który miejmy nadzieję przyniesie kolejne ważne odkrycia.

niedziela, 16 grudnia 2018

Zdjęcia rodzinne


Od  święta Wszystkich Świętych minęło równo półtorej miesiąca. Wtedy też spotkałem rodzinę ze strony brata pradziadka na cmentarzu w Żyrardowie. Udało mi się nawiązać z nimi kontakt. Okazało się, że żyją jeszcze dzieci brata pradziadka i nawet znali moich dziadków. Przywracając tą znajomość dostałem przy okazji wiele cennych informacji o rodzinie, a w tym również skany zdjęć. 
Najbardziej cennym zdjęciem okazało się prawdopodobnie jedyne zachowane mojego pra pra dziadka Jana Frynia, który zmarł w 1948 roku. Zamieszczam je niżej po lekkim retuszu z mojej strony:


Dzięki temu mam zdjęcia łącznie bezpośrednich 6 pokoleń z rodziny Frynia. Zaczynając od pra pra dziadka Jana, a kończąc na synu mojego brata. Tymi zdjęciami wzbogacę drzewko genealogiczne, które prezentowałem 2 dni temu. Poniżej zamieszczam dla porównania zdjęcia  pradziadka Jana oraz dziadka Ryszarda, którzy już niestety zmarli:




Przy okazji jeżeli mi się uda spróbuję się skontaktować z resztą rodziny, która być może będzie w posiadaniu dodatkowych zdjęć, w tym rodzeństwa mojego pra pra dziadka Jana.

piątek, 14 grudnia 2018

Plakat z drzewem genealogicznym mojej rodziny

Po kilku latach zbierania danych stwierdziliśmy wspólnie z rodziną, że warto by wydrukować drzewo genealogiczne w formacie plakatu. Żaden z gotowych programów genealogicznych nie odpowiadał naszym potrzebom więc ręcznie narysowałem całe drzewko z użyciem programu graficznego Corel. Z racji ilości danych na razie przygotowałem projekt drzewa od strony ojca czyli po mieczu. Całość wyszła w rozmiarze 240 cm na 80 cm. Podzieliłem plakat na 2 anty ramy 120 cm na 80 cm. Poniżej zdjęcie drzewa już zawieszonego na ścianie oraz fragment graficzny projektu. Zostaje mi jeszcze kwestia doklejenia zdjęć poszczególnych osób. Łącznie na drzewie znajduje się 12 pokoleń poczynając od końca XVII wieku, a kończąc na dzieciach brata urodzonych już w XXI wieku. Teraz zostaje mi jeszcze opracowanie i wydrukowanie plakatu drzewa od strony matki. Na szczęście 2 ściana obok tego plakatu jest wolna i powinna pomieścić 2 drzewo.



niedziela, 2 grudnia 2018

Co nowego? - podsumowanie listopada

Genealogia niestety wymaga dużo wolnego czasu, cierpliwości i kontaktów z wieloma osobami/instytucjami jeżeli chcemy coś uzyskać. Mi niestety wszystkiego z tych 3 czynników brakuje lecz nie poddaję się. 
Natchniony wpisami na forum dot. metryczek dowodowych ( link) wysłałem maila do Archiwum w Milanówku  z zapytaniem czy posiadają takowe metryczki moich przodków. Zobaczymy co z tego wyniknie.Napiszę coś więcej jak dostanę od nich odpowiedź.

Przy okazji byłem w kontakcie z rodziną od strony pradziadka (rodzina Frynia). Mają sporo informacji i starych zdjęć. Niestety samochód,a konkretnie akumulator odmówił przez mrozy posłuszeństwa i wizytę rodzinną będę musiał przełożyć. Tutaj liczę na naprawdę sporą dawkę informacji o rodzinie, tym bardziej, że dalej mieszkają w parafii Wiskitki. 

Oprócz tego trochę indeksowałem. W listopadzie pojawiły się nowe indeksy z Wiskitek i Grodziska Mazowieckiego. Aktualnie planuję jeszcze jeden rocznik zgonów z Wiskitek i trochę Grodziska. Potem chyba zrobię sobie przerwę od indeksacji.

Chciałbym w końcu też wydrukować rodzinne drzewko i powiesić je na ścianie u rodziców. Zgodzili się więc tu też mnie czeka trochę pracy.

O innych planach napiszę jak się coś więcej wyklaruje.