Historia dotyczy rodziny Turskich (a konkretnie dwóch córek), która mieszkała w par. Pszczonów, a później par. Chruślin.
W parafii Pszczonów, w młynie Uchań mieszkał Łukasz Turski młynarz wraz z żoną Agnieszką Grzeszną. Działo się to w XVIII wieku. Co prawda nazwisko Grzeszna występuje w parafii Pszczonów, to jednak nie znalazłem tam aktu ślubu tej pary.
W każdym razie rodzą się tam dzieci tej pary (nazwisko czasem w indeksach jest przeinaczone):
1773 Marcjanna Turski - Łukasz Agnieszka Pszczonów Uchań
1774 Urszula Turski - Łukasz Agnieszka Pszczonów Uchań
1779 Agnieszka Tuński - Łukasz Agnieszka Pszczonów Uchań
1781 Agnieszka Turski - Łukasz Agnieszka Grzeszna Pszczonów Uchań
1783 Wojciech Turski - Łukasz Agnieszka Grzeszna Pszczonów Młyn Uchań
1785 Marianna Turski - Łukasz Agnieszka Grzeszna Pszczonów Uchań
Następnie po 1785 roku, rodzina przenosi się do pobliskiej parafii Chruślin, gdzie znajdował się młyn Drzewicz/Drzewica (nie mylić z wsią Drzewicz na Mazowszu, rodzinnym gniazdem mojej rodziny). Był to młyn niedaleko Guźni. Jak wiadomo młynarze często się przemieszczali.
Tam również urodziły się kolejne dzieci tej pary:
1788 3433 Małgorzata Turska - Łukasz Agnieszka Chruślin Drzewicz
1790 3551 Stanisław Turski - Łukasz Agnieszka Chruślin Drzewicz
1794 3770 Dorota Turska - Łukasz Agnieszka Chruślin Drzewicz
1796 3939 Franciszek Kurek - Łukasz Agnieszka Chruślin Drzewicz
Które z tych dzieci zmarły i gdzie? Tego też niestety nie wiem. W Pszczonowie nie znalazłem żadnych zgonów, a w Chruślinie zgony są od 1790 i też nic nie zawierają.
Na pewno część dzieci zmarła gdyż dowiadujemy się tego z ciekawego opisu na http://www.gminalowicz.pl/index.php/guznia
"Obok Guźni, w kierunku Chruślina, istniała osada młyńska Drzewica, wzmiankowana już w XVI w. W 1789 r. „młyn Drewicz liczył 9 mieszkańców, tj. 1 rzemieślnik z żoną, synem mającym poniżej 15 lat i 4 córkami oraz 2 czeladnikami”. Występuje ona jeszcze na początku XIX w."
Opis ten na pewno dotyczy rodziny Turskich gdyż od co najmniej 1788 byli już w młynie Drzewica. Pytanie, które dzieci przeżyły?
Teraz do rzeczy:
W parafii Chruślin odbywają się 2 śluby:
1797/ 441 Mikołaj Rybus i Agnieszka Turek / Turczówna
1804/531 Franciszek Sołtysiak i Agnieszka Turkoska/ Turkoszczanka
Niestety w zachowanych aktach nie podano wielu szczegółów. Wiadomo, że panny pochodziły z Drzewicza. Pierwsza miała ok. 18l, a druga 20l.
W Chruślinie (konkretnie w Drzewiczu) nie było innych Turskich w tym czasie, więc zakładam, że obie Agnieszki to córki Łukasza i Agnieszki. Pytanie, która Agnieszka to która?
Najlogiczniej można przyjąć, że starsza wyszła za mąż jako pierwsza.
W przypadku pary: Mikołaj i Agnieszka do 1813 rodziło im się przynajmniej 6 dzieci.
Wg aktów urodzeń z 1810,1813 Agnieszka miała 30l (w obu) – czyli urodzona ok.1780-1783
Druga para miała dzieci w latach 1804-1821. Wiek Agnieszki był podany następująco:
1808 26
1810 26
1813 30
1815 30
1817 30
1821 35
Tutaj z wyliczeń wychodzi podobnie. Jak wiemy, wiek osób w aktach był podawany w przybliżeniu. Dodatkowo z aktów dot. np. ślubów dzieci tych par nic nie wynika. Nie znalazłem również żadnych wzmianek o innych dzieciach Łukasza i Agnieszki Turskich.
Sam Łukasz umiera w 1810 w Uchaniu (par. Pszczonów) czyli wrócił do starego młyna. Jego żona Agnieszka umiera 31.12.1820 roku w Łowiczu (akt w roczniku 1821 aktów z gminy).
Co dalej.
Nagle w 1840 roku, Mikołaj Rybus jako wdowiec żeni się po raz drugi. Nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że nigdzie nie ma aktu zgonu jego żony Agnieszki. Akta są kompletne. W pobliskich parafiach też nic nie znalazłem. Dodatkowo prosiłem Pana Antoniego Burzyńskiego (który wykonał zdjęcia metryk łacińskich), by sprawdził na parafii czy w ich księgach nie ma tego zgonu. On również nic nie znalazł, a także jest zainteresowany tym aktem.
Natomiast druga Agnieszka Turska, żona Franciszka Sołtyszewskiego umiera już „po Bożemu” w 1860. Jest sporządzony akt zgonu, w którym podani są również jej rodzice – Łukasz i Agnieszka Turscy.
Podsumowując mamy przypadek, że prawdopodobnie dwójka dzieci, tej samej pary rodziców otrzymała identyczne imiona i przeżyła. Często się zdarzało, że jak jedno dziecko umarło to kolejne otrzymywało takie same imię. Ewentualnie mamy tutaj do czynienia z jakąś pomyłką i może jedna z Agnieszek była inną córką, tylko używała tego imienia? Co z aktem zgonu Agnieszki Rybus? Może on by rozwiązał tą zagadkę? Ja przyjmuję, że obie Agnieszki to córki Łukasza i Agnieszki Turskich. Starsza ożeniła się z Mikołajem Rybusem, a młodsza z Franciszkiem Sołtyszewskim. Jeżeli chodzi o sam młyn to nie ma żadnych śladów...
Metryki z Chruślina: LINK
Metryki z Pszczonowa: LINK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz