Cichecki / Cichocki

Jedną z rodzin, która jest blisko spokrewniona nazwiskiem Frynia są Cicheccy/Cichoccy. Nazwisko występuje w 2 różnych odmianach. Która jest poprawna? Nie jestem pewny, chyba obie, gdyż zamiennie zapisywano to nazwisko. W każdym razie moja gałąź rodziny pozostała przy 1 formie nazwiska.

Najstarsze wzmianki o tym nazwisku pochodzą z parafii Mszczonów, która znajduje się niedaleko Wiskitek. Niestety z braku dostępu do aktów łacińskich swoje poszukiwania mogłem rozpocząć dopiero od 1808r i ewentualnych alegat.

Historia przenosi nas do wsi Budy Studzieniec, gdzie mieszkał Mateusz Cichecki z żoną Urszulą. Mieli kilku synów, w tym Jana, który jest moim przodkiem.

Urszula zmarła przed 1808r, natomiast Mateusz ok 1810r. Niestety nie trafiłem na jego akt zgonu, tylko wzmianki o nim jako o świadku w kilku aktach metrykalnych. Dopóki nie uzyskam wglądu w metryki łacińskie nie dowiem się raczej kiedy oboje zmarli.

Przechodząc dalej tu z pewnością mogę powiedzieć, że Jan Cichecki był gospodarzem, który z żoną Teresą Jezierską mieszkał w tej samej wsi. Niestety Jan zmarł dosyć wcześnie, bo mając ok 43l w 1813r. Jego żona wraz z córką Julianną i synem Benedyktem/Bonifacym (naprzemienne używał obu imion) przeniosła się do wsi Sokule.
Tam Teresa umiera w 1834r. Syn Bonifacy żeni się już w par. Wiskitki z Pauliną Lechowicz w 1825r. Niestety jego aktu urodzenia nie znalazłem, nawet w alegatach. W każdym razie był fornalem dworskim, prawdopodobnie na dworze w Sokulu. Tam przypuszczalnie też zmarł. Niestety nie doszukałem się jego aktu zgonu. Wiem, na podstawie aktów jego rodziny, że nastąpiło to między 1852-1856r. W międzyczasie ożenił się 2 raz, gdy 1 żona umarła. Zanim to nastąpiło doczekali się wspólnie 7 dzieci. Jednym z nich był Marcin ur. w 1833 w Sokulu.



Zamieszkał on w Kozłowicach wraz z żoną Marianną Michel na gospodarstwie. Tam wspólnie doczekali się potomków, a w wśród nich syna Ignacego. Tutaj trafiła mi się mały bonus, gdyż w akcie urodzenia Ignacego pojawiła się wzmianka o jego zgonie w 1948r. Ignacy z zawodu był kowalem. Ożenił się z Antoniną Furmanik w 1893 w Kozłowicach.



Z przekazów ustnych podobno był on poważany we wsi oraz jako jeden z nielicznych potrafił czytać i pisać. Jak na tamte lata posiadał dobre wykształcenie. Razem z żoną spłodzili kilkoro dzieci, w tym córkę Antoninę w 1907r, która to wyszła za mąż za mojego pradziadka Jana Frynię. Z ciekawostek byli oni spokrewnieni. Dokładnie to wyjaśniłem przy nazwisku Frynia.
W każdym razie na Antoninie zakończyła się gałąź tego rodu powiązana ze mną. Było oczywiście jeszcze inne jej rodzeństwo, których potomkowie prawdopodobnie dalej żyją  w okolicach Wiskitek i Sokula. Warto wspomnieć, że jeden z braci Antoniny, Walerian(1901-1971) również był kowalem. Swoją kuźnię miał w Kozłowicach Starych na wydzierżawionym od Władysława Puchały 10 arowej działce (w latach 1935-1968). Jego grób oraz innych Cicheckich można znaleźć na cmentarzu w Żyrardowie.

Grób Waleriana Cicheckiego zlokalizowany w Żyrardowie


Poniżej prezentuję mini-drzewko całego rodu Cicheckich, który opisałem wyżej.




Wracając jeszcze do Antoniny należy wspomnieć, że wraz z mężem całe dorosłe życie pracowali razem w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Żyrardowie.



Antonina Frynia (Cichecka) - ok. 1952 rok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz